niedziela, 27 listopada 2016

Avres

Rozdział/2

(Himea)
-,,Jak ona jest bezczelna!Ona nie poświęciła by życia za żadne swoje dziecko"-Pomyślałam.
10 Lat wcześniej
Nasza rezydencja została znaleziona przez agentów,bracia schronili się z Nessą w schronie nie do odkrycia,tata był cały czas w swoim gabinecie a gabinet to forteca,mama nie chciała się kryć ale chciała mnie ochronić. 
-Mamo,boje się-Powiedziałam drżącym głosem i mocno ścisnęłam mamę za rękę.
-Wszystko będzie dobrze-Uświadamiała mnie.Powoli i ostrożnie kierowałyśmy się w jakieś bezpieczne miejsce.Było słychać odgłosy walki i strzałów,nie wiedziałam czy przegrywamy czy wygrywamy.
-Mamo czy ja umrę?-Zapytałam płaczliwie ze łzami w oczach.Nagle przed nami pojawiło się 3 agentów,nie wiedziałam z kąt.
-Akoro Trashy zostajesz aresztowana!-Oświadczył pierwszy.Mama pozostała nie wzruszona z rękawa wyjęła tę kartę:
Karta Życia
Symbol-na zewnętrznej stronie lewego nadgarstka
Jej nadgarstek zaświecił jakimś dziwnym symbolem.
-Co do?...uważajcie!-Powiedział 3.Ten facet gdzieś go już widziałam.
-,,Moim życiem będę chronić inne,dzięki karcie życia'!-Gdy powiedziała tę formułkę różowe płatki wiśni z białym światłem zaczęły wylatywać jej z rękawa i uformowały się w bojowy wachlarz:

-Co to za czary?!-Powiedział 2 agent.Mama raz machnęła tym wachlarzem a agenci już byli na ścianie ale jeszcze żywi.
-Chodźmy kochanie-Powiedziała lekko pchając mnie do przodu,mama wzięła mnie mocno za rękę i pobiegłyśmy do jakiegoś ciemnego pokoju z jednym dużym oknem które dawało jasne światło wpadające do pomieszczenia.
-Himea,wszystko w porządku?-Zapytała zatroskana matka.
-Boje się-Przytuliłam się do mamy mocno.
-Spokojnie ochronię cię-Zapewniała głaszcząc mnie po głowie. Usłyszałyśmy głośne kroki które stawały się głośniejsze.
-Nie mam wyjścia..-Szepnęła pod nosem mama.
-...Himea...-Mama kucnęła tak aby patrzyła mi w oczy.
-...córeczko,moja Himeo..schowaj się za sofą i pod żadnym pozorem nie wychodź..-Kazała mama,widać byłoże ona też się boi.
Kiwnęła głową na znak że rozumiem i poszłam za sofę ale nie wiedziałam co się stanie z mamą.Do pomieszczenia wszedł ten trzeci facet.
-Proszę,znalazłeś mnie-Przyznała mama.
-Oczywiście,wasi ludzie są nie źli ale...-Wyjął broń i zaczął celować w kobietę,ja wychylona z sofy patrzyłam na te scenę.
-Powiedz mi gdzie jest reszta rodziny,Akoro-Rozkazał mężczyzna.
-Nigdy nie zdradzę swojej rodziny-Powiedziała twardo kobieta.
-A twoja córka?
-Zostaw ją, ona nic nie zawiniła to jest jeszcze dziecko!-Wybraniała
-Ja zginę za nią!-Zasugerowała kobieta..
-Nie!-Wybiegłam z kryjówki i stałam oddalona od tych dwojga.
-Himea,mówiłam ci że masz nie wychodzić!-Krzyknęła kobieta.
-Ha,co za nie grzeczne dziecko..jeśli dobrze mi wiadomo to jedyna córka Brada,prawda?-Dopytywał.
-Himea,nie patrz-Krzyknęła zdruzgotana kobieta.
-Niech patrzy-Facet
-...Himea......a....-Mężczyzna strzelił do mamy w brzuch.
-..M..ma...mo..-W ten sposób mam głęboką traumę.Z rękawa mamy wyleciała karta,szybko ją podniosłam.
-Aaaaaaaa!!!...aaaaaaaaaa!!-Rozpłakałam się i padłam na kolana. Karta rozjaśniła a i pociemniała ukazując straszny obraz na niej:
-->
-Karta Śmierci?-Zapytałam wtem na moim ubraniu tam gdzie jest pod brzusze ukazał się symbol usłyszałam strzał a facet padł zabity przez mego tatę.
-Himea,wszystko dobrze?-Zapytał obejmując mnie,ja zaczęłam płakać.
-Aaa!..tato to moja wina!-Oskarżałam się o śmierć mamy.
-Spokojnie,to nie twoja wina..jakoś poradzimy sobie z tą stratą...
...

Straszne wspomnienie i okropny dzień.Dotarłam pod drzwi Edgara,zapukałam i weszłam do środka.Edgar jeszcze spał,więc postanowiłam go obudzić.
-Hej,Edgar...wstawaj!-Szturchałam nim,jeszcze chwila a bym zawołała Luxa.
-Ej!-Krzyknęłam nad nim,on otworzył oczy i szybkim tempie chwycił mnie za nadgarstki aż nie miałam czucia.
-To boli-Powiedziałam przez zęby.
-O,Himea?Wybacz myślałem że to Lux-Powiedział puszczając moje nadgarstki.
-Ubierz się i chodź ze mną-Nakazałam masując bolące nadgarstki...

1 komentarz:

  1. Rany!!To było straszne dzieciństwo!Biedna Himea...Trochę niespójności w tekście ale jest spoko czekam na next😚

    OdpowiedzUsuń

☆ Show Time ☆ 歌 2

Czytać jak zaczną grać! Czasy liceum Mikoto już będąc na pierwszym roku w liceum zaczęła zwracać uwagę wielu chłopaków z ich szkoły.Hiy...